WEAR MUSCAT! CZYLI JAK KUPIŁAM OKULARY PRZEZ INTERNET
- strauBMWe .
- 11 sie 2017
- 2 minut(y) czytania

Od 20 lat noszę okulary. Musicie wiedzieć, że kiedyś nie było tak bogatego wyboru. Po prostu okulary musiały spełnić najważniejszą funkcję,skorygować wzrok, a wygląd ... no cóż.
Okulary sa jednym z ważniejszych dodatków naszej garderoby. Dodają nam charakteru i mogą całkowicie zmienić naszą twarz. Dobrze dopasowane sa na wage złota. Dziś śmiało można kupić zerówki, które świetnie uzupełniają styl.
Przez moje oczy "przewinęło" się kilka par , niestety nie zawsze czułam się w nich atrakcyjnie , więc pewnego razu zamieniłam je na soczewki. Świetna sprawa i sprawdza się u mnie tylko w podróżowaniu motocyklem.
Początkowo moja wada była znikoma -0,75 spokojnie pozwalało mi na nocne podróżowanie samochodem, bez potrzeby zakładania okularów korekcyjnych. Niestety z powodu spędzania sporych godzin przy komputerze, moja wada się pogłębiła, akurat nie jestem tym w ogóle zaskoczona. Ale z minimalnego -0,75 zrobiło się -1,75 a taka wada wyklucza mnie całkowicie z nocnych wojaży .
Z wiekiem mój styl mocno się zmienił, a od niedawna to już w ogóle stała się jakaś rewolucja ;) . Zauważyłam, że świetnie czuje się w okularach i do niedawna miałam swoje ulubione. Byłam pewna , że to te na zawsze, mój syn szybko mi uświadomił, że czas na zmiany. Wpadły w jego malutkie rączki i musiałam się z nimi pożegnać. Szybko kupiłam kolejne, zakup impulsowy. Nie polecam.
Wybrałam malinowe, lekko prostokątne, miałam wrażenie, że do mnie pasują. No i tak przez dwa lata, jak je nosiłam czułam się z nimi na 80%.
Pewnego razu zobaczyłam na blogu Kasi Tusk, ciekawy artykuł. Domowa przymierzalnia. Przysyłają okulary do domu i masz 5 dni na ich testowanie. Już wtedy pomyślałam, że to świetny pomysł. Ale miałam świeżo kupione "Vogi malinowe", więc kolejny wydatek nie wchodził w grę.
Tak długo to za mną "chodziło", że postanowiłam bliżej zapoznać się z Polską marką MUSCAT. Nie muszę Wam pisać, że oszalałam od ilości wyboru i różnorodności.






5 DNI 5 PAR - ZA DARMO
Wybór tych pięciu, był wyzwaniem. Na szczęście wiedziałam, w jakim stylu będę się czuła najlepiej i wybrałam trzy pary dość podobne do siebie, dwie pozostałe to było lekkie szaleństwo, ale kształt bardzo mi odpowiadał.
Dwa dni później kurier zapukał do moich drzwi. A ja miałam czas by na spokojnie zapoznać się z wyborem. Nosiłam je o każdej porze dnia i w różnych sytuacjach. Często spoglądałam do lustra by oswoić odbicie.
Dziś odesłałam swoją domowa przymierzalnię. Wypełniłam formularz na stronie i zamówiłam kuriera. Oczywiście koszt przesyłki kurierskiej, jest zawsze po stronie firmy :)
Mój wybór padł na BELOVA BLACK MAGIC. Zdania osób które mi pomogły w wyborze były zrównoważone, ale większość podpowiadała, by wybrać właśnie te. Mam jeszcze jedną ulubiona parę z przymierzalni (BELOVA CHAMPAGNE) i coś czuję, że w niedalekim czasie i ona wpadnie w moje posiadanie. Całkowity koszt oprawek wraz ze szkłami korekcyjnymi to 350 zł.





Są tu jacyś "okularnicy" ? albo może po prostu lubicie okulary jako dodatek? Słyszeliście o tej firmie? Bo dla mnie to totalna rewolucja i jako fanka zakupów przez internet, cieszę się, że mogłam zaoszczędzić czas i pieniądze.
Comments