HURRICANE FACTORY

Na 32gie urodziny, mąż podarował mi Voucher. Dnia 1.10.2016 o godz. 13:30 Katarzyno droga, będziesz latać. Po szybkim zapoznaniu się z informacją na zaproszeniu, zaczęłam szybciej przebierać nóżkami ! TAK TAK TAK !

Dziś, zaraz po śniadaniu, spakowaliśmy naszą familijną trójkę i popędziliśmy na Słowację.

Przecudowna była pogoda. Tatry witały się z nami całym swoim rozmachem. Ah !

Wchodzimy na miejsce, szybka rejestracja latającego użytkownika i można iść zapoznać się z kapsułą. Była 12:43.

O godz. 13:00 w wyznaczonym miejscu odbyło się spotkanie z instruktorem. Który zaprowadził nas do szatni, poczęstował kubraczkami i posadził wygodnie na sali szkoleń. Pan Marek mówił w języku słowackim, ale wszystko zrozumiałam. Brawo JA !

Pokazał kilka ważnych gestów, których będzie używał w trakcie latania, gdyż jakakolwiek próba otworzenia buzi, kończy się ... jej natychmiastowym zamknięciem.

Po prostu się nie da. Wszystko na migi i wszystko zrozumiałe.

Przeszkoleni i odziani w Hurricanowe kubraczki udajemy się do pomieszczenia, gdzie dostajemy stopery do uszu. Zakładamy kaski, okulary, sprawdzamy czy sznurówki są zawiązane ... no i GO !

Kolejka wyświetla się na monitorze i jest bardzo precyzyjna. Ja startowałam jako druga . Niesamowite emocje. Byłam przerażona, a jednocześnie po 10sekundach chciałam więcej . Wszystko pod bacznym okiem ( i dotykiem) instruktora Marka.

Mój lot trwał dwa razy po 1:30s. I chcę więcej.

Adaś z Pawłem podziwiali lewitującą matkę polkę tuż obok. Mój syn nawet w trakcie lotu, użyczył sobie szczoteczki do zębów od innego bobasa ... higiena jamy ustnej - przede wszystkim! Chyba w przyszłości nie chce mieć takich problemów jak mamusia ostatnio ! (pozdrawiam pana stomatologa!)

Kilka faktów:

2x 1:30 = 50Euro

Płyta DVD z lotem = 6Euro

Pendrive z nagraniem = 12Euro

Magnesy na lodówkę z tego miejsca = 3Euro

Wrażenia = bezcenne.

Ważne !!!, Należy się stawić najpóźniej 40min przed lotem.

ENJOY.